Władysław Studnicki był politycznym prorokiem. W najdrobniejszych szczegółach przewidział klęskę 1939 roku w wojnie z Niemcami, sowiecki cios w plecy i zdradę aliantów. Bezskutecznie apelował do ministra Becka o przyjęcie oferty III Rzeszy i wspólny marsz przeciwko Związkowi Sowieckiemu. Podczas II wojny światowej żądał od Hitlera, by porzucił zbrodniczą politykę okupacyjną w Polsce. Wielokrotnie interweniował na rzecz aresztowanych rodaków. Gotowy był nawet stanąć na czele kolaboracyjnego rządu, by ratować naród przed terrorem. Niemcy uwięzili go na Pawiaku.
"Czołowy polski germanofil", jak sam się nazywał, był krytykiem AK. Sprzeciwiał się zamachom, sabotażom i akcji "Burza", gdyż działania te kosztowały Polaków mnóstwo krwi, a korzystali na nich wyłącznie Sowieci. Powstanie Warszawskie uważał za koszmarny błąd i narodowe nieszczęście. Dla komunistów Studnicki był "wrogiem ludu" i "faszystą". Skazali go na zapomnienie.
Piotr Zychowicz przywraca należne mu miejsce w historii. "Germanofil" przedstawia dramat i niejednoznaczne losy tej postaci. To najbardziej niepoprawna politycznie polska biografia z okresu II wojny światowej.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 591-602. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Trzeba pamiętać, że legenda o Piłsudskim została Polsce narzucona siłą po jego zbrojnym zdobyciu władzy w 1926 r. Wówczas sztucznie wytworzono mit głoszący, iż niepodległość Polski oraz zwycięstwo nad bolszewikami w Cudzie nad Wisłą są dziełem Piłsudskiego. Fakty historyczne tej legendy nie potwierdzają. Trwający do dziś kult Piłsudskiego zaciemnia rozumienie procesów politycznych, nie uczy społecznej mądrości i co gorsza promuje niebezpieczne wzorce. Najwyższy czas, aby z tym skończyć. Dziejowy wkład obozu narodowego powinien wreszcie znaleźć swe właściwe miejsce w świadomości historycznej.
Tadeusz Dołęga-Mostowicz (1898?1939) ? najpoczytniejszy polski autor w dwudziestoleciu międzywojennym. Twórca takich nieprzemijających przebojów czytelniczych, jak Kariera Nikodema Dyzmy czy Znachor, żeby wspomnieć tylko te najbardziej znane. Wbrew powszechnemu mniemaniu powieść Kariera Nikodema Dyzmy, wydana w 1932 roku, nie była jego debiutem jako człowieka pióra. Na przełomie lat 1924/1925 T. Dołęga-Mostowicz został felietonistą dziennika ?Rzeczpospolita?. We wrześniu 1927 roku za swoje cięte i bezkompromisowe publikacje zapłacił ciężkim pobiciem przez ?nieznanych sprawców?. Napastnicy poruszali się, jak wykazało śledztwo, samochodem komendanta głównego Policji Państwowej. Tom, który oddajemy w Państwa ręce, zawiera opisy i komentarze dotyczące życia kulturalnego okresu XX-lecia międzywojennego. Jest swoistym dokumentem epoki i trzecią częścią zbioru ponadczasowych w swojej wymowie felietonów i tekstów, które Tadeusz Dołęga-Mostowicz napisał przed rozpoczęciem błyskotliwej kariery powieściopisarskiej.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Książka opisuje Rozgłośnię Polską Radia Wolna Europa, długie lata będącą w PRL jedynym niecenzurowanym źródłem informacji i w pewnych okresach słuchaną masowo. Pierwszy zespół RP RWE składał się z wojennych weteranów, jeńców, przedwojennych radiowców, ludzi pióra i artystów. Był to twórczy, ideowy zespół, jednak nie było w nim największych antykomunistycznych emigracyjnych pisarzy: Józefa Mackiewicza, Ferdynanda Goetla, Sergiusza Piaseckiego. Historia RP RWE nie może być pełna bez uwzględnienia pierwszego z nich. Ważną rolę w Wolnej Europie odegrali Jerzy Giedroyć - niesłuchający radia, lecz usiłujący na nie wpływać, oraz Zbigniew Brzeziński, którego polityczne koncepcje były dla rozgłośni punktem odniesienia. Innym wątkiem książki są akcje Służby Bezpieczeństwa przeciwko "Szerszeniom", jak nazywano monachijską placówkę, w tym jednego z jej najskuteczniejszych agentów, Andrzeja Madejczyka. Autor pisze też o stosunku rozgłośni do ważnych wydarzeń politycznych w kraju i o ludziach, którzy ukształtowali jej renomę.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni